Therese Daoud trzykrotnie nie mogła poddać się amputacji nogi z powodów problemów administracyjnych. Za ostatnim razem pomyślała, że to jakiś znak od Boga. Po trzech miesiącach okazało się, że nowotwór całkowicie zniknął.

Kobieta, wykładająca nauki ścisłe na wyższej uczelni, opowiedziała o swoim cudownym uzdrowieniu izraelskim mediom.

Lekarz Jacob Bickels, który zajmował się jej przypadkiem, powiedział, że guz był wielkości pomarańczy. Był całkowicie zszokowany gdy odkrył, że nowotwór zupełnie zniknął.

„Gdyby ktoś opowiedział mi taką historię, uznałbym, że zarówno pacjent jak i lekarz są szaleńcami” – powiedział izraelskiej telewizji Channel 2. „Było dla mnie jasne, że [pacjentka] wkrótce umrze” – dodał.

Nowotworem Theresy Daoud zajmowali się onkologowie w Izraelu i w Stanach Zjednoczonych. Jednomyślnie uznali, że noga kobiety musi zostać amputowana.

Po trzecim uniemożliwieniu odbycia operacji Daoud uznała, że to może być znak od Boga. Wróciła do swojego domu nieopodal Haify w północnym Izraelu i modliła się o zdrowie. Trzy miesiące później powróciła do szpitala na konsultacje z lekarzem.

„Zapytałem jej, co się stało” – wspomina lekarz. „Uśmiechnęła się szeroko i powiedziała: ‘Modliłam się’. Wysłałem ją na badania i okazało się, że guz niebywale się zmniejszył. Nigdy czegoś takiego nie widziałem ani nie słyszałem o takim przypadku. Według mojej wiedzy taki rodzaj nowotworu się nie cofa”.

Kolejna biopsja wykazała, że guz całkowicie zniknął.

„Za każdym razem gdy się modliłam czułam pokój i bezpieczeństwo.... To dar od Boga” – mówi uzdrowiona kobieta.

Pac/charismanews