Jak informuje portal Press.pl, "Gazeta Wyborcza" planuje redukcję etatów i likwidację niektórych wydań lokalnych.

"W spółce do końca br. zostanie przeprowadzona redukcja zatrudnienia (w planach jest zmniejszenie kosztów pracowniczych nawet o kilkanaście procent). Trwają analizy, czy opłacają się Agorze zwolnienia grupowe."- informuje Press.pl. Szef pionu GW miał natomiast rekomendować zarządowi Agory ograniczenie liczby wydań lokalnych. W listopadzie ubiegłego roku już w dwudziestu miastach zlikwidowano sobotnie wydania lokalne: w Białymstoku, Bydgoszczy, Częstochowie, Kielcach, Olsztynie, Opolu, Płocku, Radomiu, Rzeszowie i Toruniu. Planowane są likwidacje kolejnych wydań w tych miastach.

Dane "ZDKP" pokazują, że to trzęsienie ziemi w Agorze spowodowane jest wciąż pogłębiającym się spadkiem sprzedaży "GW".  Spadek sięga aż 15 procent w stosunku do poprzedniego półrocza.

Co by tu wymyślić, skoro nie pomógł zestaw noży, deklaracje członkowskie KOD, wywiady ze zmarłymi, darmowa kawa ani nawet zastrzyk gotówki od Sorosa?

JJ/Fronda.pl