PiS przedstawiło dziś projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Choć wiązano z nim nadzieję na kompromis, opozycja kompromisu nie chce. Zarówno Nowoczesna jak i PO deklarują brnięcie w opozycję totalną...

 

- Nowy projekt ustawy o TK nie jest żadną drogą do rozwiązania wojny PiS z TK - podkreśliła posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna). - Drogą do rozwiązania tego jest wola jednego człowieka, posła Jarosława Kaczyńskiego i jego wola o tym, aby został opublikowany wyrok TK, a także żeby prezydent przyjął ślubowanie od trzech prawidłowo wybranych sędziów TK - oceniła.

- To jest kolejna sztuczka PiS. Dzisiaj wiemy, że podstawą do poważnej rozmowy o TK (..) jest publikacja wyroku z 9 marca i zaprzysiężenie 3 sędziów przez prezydenta - podkreślił szef klubu PO. Jak mówił, PO będzie przyglądać się projektowi, jednak wstępna analiza pokazuje, że jest on niezgodny z orzecznictwem Trybunału. - Traktujemy ten pomysł na dzisiaj jako gest, próbę zakamuflowania rzeczywistości przez PiS. Nie dajemy się na to nabrać. Chcemy poważnej rozmowy na temat TK - powiedział. Projekt ustawy określił jako fikcję, próbę narzucenia narracji i pokazania dobrej woli ze strony PiS. Jak mówił, złożenie projektu w piątkowe popołudnie wszystkich zaskoczyło. Ocenił, że to "kolejna wrzutka", która ma zająć opozycji trochę czasu, ale nie rozwiąże żadnego problemu. - Deklarujemy gotowość do dyskusji o nowym układzie, pozycji TK - mówił, zaznaczając, że muszą zostać spełnione wymienione przez niego warunki. - Intencje złożenia tej ustawy są złe, nie są szczere - zaznaczył.

kad