Prezydent w rozmowie z „Wyborczą” odniósł się do wystąpień, które miały miejsce na wykładach prof. Środy, prof. Hartmana i Adama. Jego zdaniem, Polska nie jest w tej kwestii wyjątkiem w Europie. - U nas dostrzegam niebezpieczną mieszaninę populizmu i nacjonalizmu, ale na szczęście daleko nam jeszcze do ultrasów z niektórych krajów starej, dojrzałej demokracji - powiedział.

- Niepokoi mnie instrumentalne wykorzystywanie radykalnych środowisk kibolskich i wciąganie ich w charakterze półbojówek do polityki. To niebezpieczna zabawa, nawet jeżeli się próbuje nadać temu jakiś sznyt, że sięgamy po radykałów po to, żeby nie przyszli jeszcze więksi radykałowie – dodał prezydent.

eMBe/Wyborcza