Klinika Ewy Błaszczyk "Budzik" powstała niecałe dwa lata temu. Ostatnio wybudzono w niej Filipa i Ole - jeszcze pd koniec roku zbierze się specjalna komisja która ma przebadać i potwierdzić stan dzieci: "Cieszę się z każdego odzyskanego życia. Cieszę się, gdy patrzę w oczy rodziców tych dzieci — mówi Ewa Błaszczyk w TVP Info.

Ewa Błaszczyk mówiła, że wiele dzieci wybudzonych w "Budziku" miało na imię tak samo jak jej córka, Ola. Córka Pani Błaszczyk od 14 lat znajduje się w śpiączce. "Czasami zadaję jej to pytanie, kiedy się do mnie uśmiecha albo nawet śmieje w głos. Pytam wtedy: Ola, gdzie jesteś? Tam jest tak fajnie? Czasem ma wrażenie, ze jest bliżej nas, kiedy np. uczestniczy w ubieraniu choinki. A czasem przebywa w swoim świecie. W każdym razie nie cierpi, jak to było na początku. Nie ma już grymasu bólu na twarzy" - mówi Błaszczyk.

okazji świąt życzyłaby sobie, żeby klinika Budzik „hulała swoim życiem”, a jej dom był zawsze pełen życia.

mod/TVP Info