Profesor Jadwiga Staniszkis we wczorajszym wywiadzie z Moniką Olejnik po raz kolejny ostro zaatakowała rząd, a także prezydenta Andrzeja Dudę. 

Staniszkis stwierdziła m.in., że Jarosław Kaczyński "mści się na Polsce". 

Opisując obecną sytuację związaną z Trybunałem Konstytucyjnym, stwierdzała, że obecnie trwa "dewastacja państwa", która wiąże się z demontażem zaufania. Podkreślała przy tym, że w jej mniemaniu w demokracji potrzeba jest współpraca i zaufanie do innych instytucji oraz zaufanie społeczeństwa do prawa. 

Mówiąc o sędziach, dodawała, że potrzebne jest w państwie demokratycznym bezstronne gremium, któremu społeczeństwo będzie mogło zaufać. 

Staniszkis w rozmowie w TVN atakowała też prezydenta Dudę, mówiąc że jest niesamodzielny i nie robi tego, czego ludzie od niego oczekują (czyli w mniemaniu Staniszkis zakończenia sporu o TK), lecz wykonuje tylko to, czego oczekuje od niego Jarosław Kaczyński. 

Z jednym możemy się zgodzić - przydałoby się w Polsce bezstronne sądownictwo stojące na straży prawa. Ale jak takiemu ufać, gdy ono po prostu nie istnieje? 

daug