Do kolejnego ataku na katolicką świątynię doszło w Szczecinie. Tym razem obiektem agresji lewicowych ekstremistów stał się kościół św. Krzyża, którego elewację oblano kolorowymi farbami układającymi się w barwy ruchu LGBT. Namalowano też napisy jak „Macie krew na rękach” i „Soli LGBT”.

- „To wyraz tolerancji? (…) Bardzo mnie to zabolało, że ktoś w taki sposób prowadzi dialog z Kościołem. Boi się otwarcie porozmawiać, więc chwyta się takich argumentów. To jest smutne i bardzo bolesne. Jesteśmy zbulwersowani, będziemy się za tych ludzi modlić. Apeluję do tych osób, które dokonały tego aktu wandalizmu, aby też zaczęły tolerować katolików. Ja myślę, że są inne sposoby prowadzenia dialogu na ten temat” – komentuje zdarzenie proboszcz parafii, której kościół zdewastowano, ks. Piotr Kordula.

O sprawie poinformował w mediach społecznościowych szczeciński radny Solidarnej Polski Dariusz Matecki. Przekazał, że działania podjęli już prawnicy z Ośrodka Monitorowania Chrystianofobii Fidei Defensor:

- „Dziś rano środowiska LGBT zbeszcześciły Kościół Św. Krzyża w Szczecinie. Chuligani wymalowani na kościele napis „macie krew na rękach” i tęczę. Na tablicach ogłoszeniowych pojawił się napis: LGBT. Prawnicy @FideiDefensorPL są już na miejscu i rozmawiają z księdzem proboszczem” – napisał.

Sprawa została zgłoszona na policję, która prowadzi czynności. Oficer prasowy szczecińskiej komendy sierż. szt. Paweł Pankau przekazał, że obecnie ustalani są świadkowie zdarzenia, a na miejscu zabezpieczono ślady.

„Wolność, równość, braterstwo” – to piękne hasła wznoszone od ponad 200 lat. Za każdym razem ci, którzy je wznoszą, najwyraźniej mają w domyśle oryginalne brzmienie tej dewizy: „Wolność, równość, braterstwo albo śmierć”. Śmierć dla wszystkiego, co sprzeczne z aktualną ideologią.

kak/wPolityce.pl, radioszczecin.pl, Twitter