Radio ZET informuje, że śledczy z Białegostoku skierowali dzisiaj akt oskarżenia przeciwko biznesmenowi Markowi Falencie. Prokuratura oskarżyła trzy osoby i przekazała sprawę do sądu rejonwego w Bielsku Podlaskim.
Z informacji Radia ZET wynika, że Marek Falenta miał podsłuchiwać naraz trzysta osób. Jeden ze świadków obciążających biznesmena zeznał, że Falenta chwalił się taką liczbą zeznając pod przysięgą.
Jak podaje wspomniana rozgłośnia, zeznania i pozostałe dowody zostały wysłane do sądu, który rozpocznie proces w sprawie podsłuchiwania przez Marka Falentę jego biznesowej konkurencji. Wraz z nim oskarżone zostały jeszcze dwie osoby, które według prokuratury pomagały mu w instalowaniu podsłuchów. Usłyszały one także zarzuty podawania się za funkcjonariuszy publicznych.
Jeżeli informacje przedstawione przez świadka są prawdziwe, to oznacza to prawdziwą kastastrofę dla rządzacego obozu władzy. Nieprzychylne - a nieprzychylne dlatego, bo prawdziwe - nagrania mogą cały czas po trochu wyciekać i pogrążać kolejne osoby związane z Platformą.
kad/tag