Bo oto biedny, pogrążony poseł Jacek Żalek traci swój mandat, a Tusk ogłasza się nowym Kwaśniewskim. Drżyj Polsko, bo czasy PRL-u nadchodzą wielkimi krokami. Masz jednak szansę temu zapobiec – pozwól zabijać swoje dzieci.

 

Rozumiemy, że ta apokaliptyczna wizja to efekt jakiejś chwilowej niedyspozycji Zaremby.


Sytuacja wygląda bowiem zupełnie inaczej.


Nastawienie Polaków do ochrony życia zmieniło się w ostatnich latach diametralnie. Pokazują to różne badania opinii publicznej. Przyrównywanie tego do stanu z 1993 roku nie ma większego sensu. Według badań IQS Quant obecnie 65% Polaków jest za całkowitą prawną ochroną dzieci poczętych. Zwolennicy aborcji w większości sondaży stanowią około 10% badanych. Ta ostatnia liczba odzwierciedla poparcie dla SLD. Jeżeli więc PO pragnie dołączyć do grona lewicowych popleczników, to znajdzie się na równi pochyłej.

 

Nawet liberalne media nie mogą nic z tym zrobić. Na początku lipca sondaż przeprowadzony przez TOK FM wykazał, że aż 58% Polaków chce całkowitego zakazu aborcji. Przytaczając tę sytuację na łamach rp.pl, Piotr Gursztyn słusznie konkludował, że „perswazja ma swoje granice”. Lobbując po stronie śmierci nie ma się kart przetargowych. Nieroztropnie jest więc być niewyraźnym, panie Zarembo.

 

Aleksandra Michalczyk

Komitet Inicjatywy Ustawodawczej