Nasi z KOD muszą się jeszcze wiele nauczyć. Po sesji rady miasta w Chersoniu Aleksander Własow z prorosyjskiego „Bloku Opozycyjnego” dał upust politycznym emocjom na ulicy. Powalił na ziemię Wadima Krawczenkę z cywilnego korpusu pułku „Azow”, wbił mu palce w oko, a zębami chwycił ucho i kawałek odgryzł. To się nazywa KOD!

ZOBACZ SAM:

mod/kresy24.pl

ZAPRASZAMY DO WŁĄCZENIA SIĘ W PROJEKT OBYWATELSKI, KTÓRY PODSUNĄŁ PIOTR SEMKA, CZYLI BUDOWA KOMITETU OBRONY POLSKI (KOP) BY POKAZAĆ, ŻE ULICE NIE SĄ TYLKO DLA LISÓW, HIEN I INNYCH.

POLUB I WŁĄCZ SIĘ!