- Będę, żeby pokazać wsparcie PO – tak walczący o szefostwo w Platformie Obywatelskiej Grzegorz Schetyna odpowiedział na pytanie, czy pojawi się na manifestacji Komitetu Obrony Demokracji.

 

- Tej kwestii nie można zamykać tylko do izby parlamentarnej, tylko do Sejmu. Jest wiele rzeczy i aktywności. To, co możemy zrobić w Brukseli, jest zawsze na końcu. Nie chcemy powtórzyć takich żenujących popisów eurodeputowanych PiS-u sprzed roku, kiedy żalili się w Brukseli, że w Polsce wybory samorządowe były fałszowane – mówił były wiceszef MSZ w TVP Info. Odniósł się też do przełożenia na niewiadomy termin debaty o sytuacji w Polsce. Taka debata miała się odbyć w Parlamencie Europejskim. Jak poinformował szef frakcji chadeckiej w PE Manfred Weber, o zawieszenie debaty prosili europosłowie PO i PSL.

- Nie tchórzymy. To nie likwidacja tej debaty, [ale] przesunięcie jej – zapewniał Schetyna. - Mówiłem naszym partnerom z EPL, prosząc ich o to, aby przesunąć tę debatę, że chcemy wykorzystać wszystkie możliwości, które mamy tutaj w kraju. Całą procedurę kroków legislacyjnych, aktywności Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Przez to wszystko musimy przejść. Jeżeli nie uda nam się zamknąć tej kwestii, pokazać, przekonać prezydenta – także większość parlamentarną – że trzeba chronić i gwarantować ład konstytucyjny, to wtedy jest następnym krokiem.

 

KJ/300polityka.pl / polskieradio.pl