Sześć kobiet zeznało, że znany muzyk Krzysztof S. w przeszłości molestował je. Krzysztof S. nie został jeszcze przesłuchany. Sprawa jest badana przez Prokuraturę.

Prokuratura z zeznań kobiet dowiedziała się, że chodzi o molestowanie i gwałty na osobach, które miały w momencie czynu ledwie po kilkanaście lat. Krzysztof S. oraz jego pełnomocnik nie komentują sprawy, jak wiemy z ustaleń wp.pl

Jedna z kobiet opowiedziała swoją tragiczną historię:

,,Czas powiedzieć prawdę. Miałam wtedy 14 lat. To była jeszcze szkoła podstawowa. Śpiewałam w chórze. Krzysztof S. do mnie podszedł. Zapytał, jak się nazywam, gdzie mieszkam. Gdy powiedziałam, że w domu dziecka, odparł, że ma w domu starą koszulę i może mi dać. Zaczął mnie odwiedzać w domu dziecka, zabierał do swojego domu, na wyjazdy. Mam dzisiaj ponad 40 lat, a wydaje mi się, że to było wczoraj – opowiada kobieta, którą miał molestować Krzysztof S.

Kobieta twierdzi, że muzyk gwałcił ją przez cztery lata. Jej zeznania wywołują szok i niedowierzenie, że dorosły mężczyzna może tak postępować wobec dziecka. Sprawa Krzysztofa S. i molestowanych kobiet postępuje od dwóch lat. Na początku molestowanie zgłosiły dwie kobiety, potem kolejne. Krzysztof S. jest znany z muzyki jazzowej, tworzył program „Teczowy Music Box".

 

rr, wp.pl