Popkultura kręci się wokół seksu. Trudno z tym polemizować. Prasa, radio, telewizja – zewsząd bombardują nas komunikaty co najmniej nawiązujące do seksu. Nie wspominając już rozerotyzowanych obrazków, które nie raz (zwłaszcza okiem wrażliwego odbiorcy) ocierają się wręcz o pornografię.

 

Nie chcę niczego demonizować, ani bynajmniej popadać w moralizatorski ton. Chcę jedynie zauważyć, podobnie jak Linda Dillow i Lorraine Pintus, że z takich, wątpliwej jakości źródeł, trudno czerpać rzetelną wiedzę o seksie i znaleźć odpowiedzi na najbardziej nurtujące pytania. Już nie mówiąc o tym, by były to odpowiedzi kompatybilne z nauką płynącą z Pisma Świętego.

 

Autorki poradnika „Intymne sprawy. 21 pytań na temat seksu, które zadają sobie kobiety” postarały się o odpowiedzi zgodne z nauczaniem magisterium Kościoła, ale także uwzględniające kobiecy punkt widzenia. Dlaczego? Bo, jak same zapewniają, zależy im, by wierzące kobiety rozwijały swoją seksualność w zgodzie z zamysłem Bożym i dbają - co podkreśla o. Knotz - aby duchowość nie ograniczała im strań o osiągnięcie orgazmu. 

 

Czy te starania są złe? Wielu katolikom, zwłaszcza tym ortodoksyjnym, czasem wydaje się, że troska o urozmaicone, dające małżonkom spełnienie, współżycie jest czymś złym. A kobiety, które chcą realizować swoje chrześcijaństwo, rzadko kiedy myślą, że mogą to robić także poprzez seks. - Istnieje stereotyp kobiety wierzącej, która dbając o małżeństwo i rodzinę, nie łączy swojego życiowego powołania z troską o życie seksualne – potwierdza o. Ksawery Knotz.

 

Autorki poradnika o seksie dla kobiet starają się przełamywać ten stereotyp. - Mamy cieszyć się ciałem, ku chwale Boga i rozkoszy naszych mężów – przekonują. By pomóc kobietom odkryć tę radość starają się udzielić kompletnej odpowiedzi na zadawane przez nie same pytania. Jak mogę być jednocześnie pobożna i zmysłowa? Co robić, gdy nie chcę tego robić? Jak się kochać, kiedy dzieci tulą się nam do pleców? Czego w łóżku robić nie wolno? Czy szybkie numerki są w porządku? To tylko część pytań, na które znajdziemy odpowiedź w poradniku „Intymne sprawy”. Autorki zadały sobie także trud refleksji o mężczyźnie, którego płciowość kobieta musi poznać, jeśli chce czerpać prawdziwą radość z seksu. I także prawdziwą radość dawać. Co zrobić, kiedy to JEGO boli głowa? Co wtedy, kiedy mąż regularnie ogląda filmy pornograficzne?

 

Być może pewne odpowiedzi czy porady wydadzą się niektórym czytelnikom nieco infantylne i oderwane od rzeczywistości. Jednak przywoływane przez autorki rozliczne doświadczenia kobiet, które prosiły je radę, sprawiają, że trudno im zarzucić oderwanie od realiów. Niewątpliwie, dużym atutem dla wielu czytelników będą krótkie modlitewne refleksje zamieszczone na końcu każdego rozdziału.


Trzeba przyznać rację o. Knotzowi, autorowi wstępu do publikacji, że tego typu książek mieszczących się w nurcie feminizmu chrześcijańskiego, wciąż jest mało na naszym rynku. Dlatego warto korzystać z tych dostępnych.


maja


L. Dillow, L. Pintus, Intymne sprawy. 21 pytań na temat seksu, które zadają sobie kobiety, Wydawnictwo Esprit 2011, ss. 454.

/