O próbie zamachu na życie Witalija Kliczko pisze "Gazeta Polska Codziennie", która podkreśla, że "to pierwszy raz, gdy zagraniczni politycy tak wyraźnie opowiedzieli się w sprawie tego, co mogło stać się 10 kwietnia 2010 r".

Jak miało dojść do zamachu na lidera UDAR? Politycy partii UDAR powiedzieli, że samolot z Witalijem Kliczko na pokładzie mógł ulec katastrofie 24 listopada 2013 roku: "To, co działo się w czasie podchodzenia do lądowania, przypominało sytuację, która miała miejsce przed katastrofą smoleńską" - piszą w oświadczeniu. Samolot w momencie schodzenia do lądowania otrzymał wyraźny komunikat w ostatniej chwili o zakazie lądowania na lotnisku w Kijowie. Pilot ryzykownie poderwał maszynę do dalszego lotu przy bardzo fatalnej widoczności. Jak podaje "GPC", kontrolerzy lotów zakazali lądowania, gdy maszyna była na pułapie zaledwie 100 m, miała wypuszczone podwozie i była w pełni gotowa do lądowania.

Deputowany frakcji UDAR Walerij Karpuncow napisał po incydencie: "takie działania kontrolerów lotów przy tych konkretnych warunkach mogły się stać przyczyną tragedii analogicznej do tej pod Smoleńskiem z prezydentem Polski".

sm/Gazeta Polska Codziennie