- Senatorowie, Bóg stworzył gejów - powiedział senator Ron Latz, podczas czterogodzinnej debaty. - I uczynił ich zdolnymi do miłości innych ludzi. Kimże więc jesteśmy by kłócić się z boskimi zamiarami?

W tak demagogicznej atmosferze przeforsowano homomałżeństwa w stanie Minnesota. Od 1 sierpnia, będzie to dwunasty stan, na którego terenie pary gejowskie będą mogły bezcześcić instytucję małżeństwa.

Wynik głosowania spowodował ogromną euforię środowisk gejowskich. Słychać było ogłuszające wrzaski, po tym, gdy senatorzy w stosunku 37:30 opowiedzieli się za ustawą.

W przypadku Minnesoty był to nieoczekiwany zwrot wydarzeń. Nie dalej jak sześć miesięcy temu głosowano tu nad poprawką, która miała wprowadzić zakaz małżeństw gejowskich do stanowej konstytucji. Grupy, które prowadziły kampanię przeciw poprawce, szybko zaczęły naciskać na legalizację. Jak się więc okazało, wahadło, po tym gdy kontrolę nad rządem stanowym przejęli demokraci, wychyliło się w przeciwną stronę i dziś jesteśmy świadkiem "zwycięstwa" grup homoseksualnych. 

Jakie to w rzeczywistości zwycięstwo? Świetnie podsumował całe wydarzenie senator republikański i pastor zarazem, Dan Hall, który uważał, że naciskanie na innych by dawali prawa nigdy nie kończy się dobrze.

- Nie zapewni wam to uznania, którego pragniecie - powiedział. Senator opowiadał, że zwolennicy homomałżeństwa próbowali wmawiać mu, iż znajduje się po niewłaściwej stronie historii, ale on odpowiedział:

"Prawdą jest, że bardziej troszczę się o to by być po właściwej stronie wieczności."

O ile w czasie debaty w niższej izbie parlamentu, głosy były rozłożone mniej więcej po równo, o tyle poniedziałkowa debata przed głosowaniem zdominowana została przez zwolenników małżeństw osobników tej samej płci.

Grupy popierające nową ustawę przykleiły niebieskie i pomarańczowe serduszka na schodach Kapitolu, tworząc w ten sposób ścieżkę dla prawodawców upstrzoną kolorami ruchu politycznego. W rotundzie demonstranci śpiewali piosenki takie jak: "Over the rainbow", "Going to chapel" and "The Star-Spangled Banner".

W zasadzie tego dnia oponenci byli niewidoczni. Jedynie Don Lee z Eagan, umieścił na trawie Kapitolu płytę nagrobną z napisem "R.I.P. MARRIAGE 2013."

MCC/HuffingtonPost