Lider Komitetu Obrony Demokracji Mateusz Kijowski w rozmowie z Moniką Olejnik zaznaczył, że KOD nie zamierza tworzyć partii, ani startować w wyborach. Odniósł się też do niechęci Parii Razem do popierania KOD-owców. 

Kijowski w rozmowie z Olejnik ocenił obecną sytuację:

„Zbliżamy się w stronę dyktatury. Na razie to dyktatura większości parlamentarnej, ale to już bardzo bliziutko do zwykłej dyktatury”

Dalej mówił o trudnych relacjach KOD i Partii Razem:

„Wszyscy się nawzajem potrzebujemy. Kiedy państwo jest zagrożone, to trzeba wziąć wszystkie ręce na pokład, współpracować – obywatele muszą współpracować z politykami, politycy z obywatelami. Ważne, żeby w tej współpracy zachować odpowiednie relacje”

Dalej Kijowski odniósł się do wypowiedzi Adriana Zandberga, że Partia Razem nie potrzebuje polityków na ich protestach:

„Partia Razem jest jedną z partii i rozumiem, że broni swojej odrębności. Szkoda, że nie chce się do końca włączyć w ogólnonarodowy ruch obrony demokracji, ale myślę, że też nie stawiałbym tego w taki ostry sposób, bo wielu przedstawicieli tej samej partii stara się nawiązać współpracę, przychodzą na nasze marsze. Wczoraj było wiele życzliwości, witaliśmy się z państwem z partii Razem. Nie sądzę, żeby to był jakiś problem”

Kijowski stwierdził też, że KOD nie zamierza ubiegać się o władzę: 

"Nie będziemy wystawiać list i startować w wyborach" – dodał.

daug/300polityka.pl