"Niektórzy wysocy urzędnicy, komisarze w tym przypadku, w Unii Europejskiej myślę, że się mocno zagalopowali w kwestii dotyczącej krytyki tego, co się dzieje w Polsce. W Polsce demokracja nie jest zagrożona, wypowiedzi są skrajnie nieobiektywne, by nie powiedzieć: krzywdzące. W tej sytuacji myślę, że propozycja pani premier Beaty Szydło, idąca w kierunku obrony dobrego imienia Rzeczpospolitej, a także naszej suwerenności, wskazuje na to, że dobrze byłoby, żeby razem z opozycją nad pewnymi kwestiami się pochylić" - mówiła Beata Kempa w rozmowie z Konradem Piaseckim w RMF FM.

"Ataki zagranicznych polityków, szczególnie niemieckich, są tak skrajnie nieuprawnione i bardzo źle się kojarzą, jak słusznie napisał pan minister Ziobro w swoim liście, bardzie źle się kojarzą wielu Polakom" - dodała Kempa.

Polityk mówiła też o sprawie Trybunału Konstytucyjnego, który - jak dowiedzieliśmy się wczoraj - nie będzie jednak rozpatrywał ustawy PiS o jego składzie.

"Ustawa, którą uchwalił Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, ostatnia ustawa, zamknęła temat dyskusji co do składu orzekającego. Sprawa jest jasna, sędziowie zostali powołani po orzeczeniu tej ustawy i ważne jest również to, czy ta procedura, która została ustalona w tejże ustawie, zostanie dochowana. Ta procedura mówi na przykład wyraźnie - i co jest ważne panie redaktorze - że sprawy powinny być rozpatrywane według kolejności wpływu" - stwierdziła Kempa.

bjad/RMF FM