Beata Kempa odniosła się do swojej nominacji na szefową Kancelarii Premiera. Stwierdziła też, że proces kompletowania rządu przebiegł wyjątkowo szybko.
 
"Moją rolą jest takie zorganizowanie zaplecza polityczno-instytucjonalnego, by Beata Szydło i jej rząd mogli realizować zmiany, których chcą wyborcy" – mówiła w TV Republika Beata Kempa, kandydatka PiS na szefową Kancelarii Premiera.

Wiceprezes Solidarnej Polski poinformowała, że propozycję objęcia tego stanowiska otrzymała w ubiegłym tygodniu:

"To wielki dowód zaufania ze strony Beaty Szydło i Jarosława Kaczyńskiego. Dam z siebie wszystko, żeby ich nie zawieść" – przekonywała.

Mówiąc o wyzwaniach, które stoją przed nowym gabinetem Kempa podkreśliła, że "zmiany należy przeprowadzić po to, by zwykli Polacy po 25 latach wolności mogli poczuć, że niepodległość dotyczy także ich i mogą czerpać z jej owoców".  

"Dziś wielu ma przekonanie, że profity z tamtych przemian czerpie jedynie wąska grupa osób" – oświadczyła Kempa. 

Przyszła szefowa KPRM podkreśliła, że w swoim expose Beata Szydło przedstawi wszystkie kluczowe zadania nowego rządu:

"Najważniejsze, że Jarosław Kaczyński i Beata Szydło bardzo szybko skompletowali najważniejsze gremium, czyli rząd. Jego członkowie będą mogli natychmiast przystąpić do swoich prac" – mówiła. 

emde/telewizjarepublika.pl