Koalicja Obywatelska sprzeciwia się fuzji Orlenu z Lotosem. Politycy partii przekonują, że doprowadziłaby ona do monopolu na rynku. Innego zdania jest jednak Komisja Europejska, czym wyraźnie zaskoczony wydawał się być Borys Budka.

Koalicja Obywatelska zorganizowała wczoraj kolejną konferencję prasową, aby wyrazić swój sprzeciw wobec połączenia spółek PKN Orlen i Lotos. Swój sprzeciw wobec fuzji ugrupowanie Borysa Budki argumentuje możliwością powstania monopolu, co miałoby się wiązać ze wzrostem cen i szkodą dla konsumentów.

Innego zdania jest jednak Komisji Europejska, której decyzje zazwyczaj są swego rodzaju objawioną świętością dla Koalicji Obywatelskiej. O wydaniu przez KE zgody na połączenie spółek Borysowi Budce przypomniał dziennikarz TVP Info.

- „Ale to Komisja Europejska jest organem antymonopolowym i dała wstępne zielone światło na tę fuzję”

- wskazał Miłosz Kłeczek.

To wyraźnie zbiło z tropu polityka.

- „Proszę iść zatankować na Orlen. Dziękuję”

- odpowiedział po chwili zastanowienia, nie potrafiąc jednak odnieść się do sprawy.

kak/TVP Info