Psychologowie przez pojęcie stereotypu określają „generalizację odnoszącą się do grupy w ramach, której identyczne charakterystyki zostają przypisane wszystkim jej członkom, bez wyjątku, niezależnie od rzeczywistych różnic między nimi.”1 Choć posługiwanie się stereotypami odgrywa ważną rolę w procesach umysłowych, to należy pamiętać, że są one generalizacją, pewnego rodzaju uogólnieniem, które często nie ma najmniejszego odwzorowania w rzeczywistości.
Wśród wielu stereotypów znaleźć można również te, które odnoszą się do katolików, określające ich, jako dewotów, cierpiętników oraz nieudaczników. Czy faktycznie te określenia dają rzetelny, autentyczny wyraz tego, jak rzeczywiście wygląda życie chrześcijan? Jaki obraz człowieka wierzącego spotykamy w naszej codzienności, w naszym najbliższym otoczeniu?
Na te i inne pytania stara się odpowiedzieć Zbigniew Kaliszuk - autor wydanej niedawno książki pt.„Katolik frajerem?”. Przeprowadza swoją polemikę z ogólnie panującymi przekonaniami w dosyć oryginalny i nietypowy sposób. W książce tej, bowiem na próżno szukać nagromadzonych idee fixe argumentów na rzecz tego, jak wartości chrześcijańskie są dla nas receptą na absolutnie szczęśliwe życie. Nie znajdziemy w niej także poetyckiego natchnienia, pod wpływem, którego autor niczym na tle malowniczego krajobrazu przelewał na papier swe myśli o tym, jak to bajecznie jest być katolikiem we współczesnym świecie. Nic z tych rzeczy!
W książce zostały opisane niektóre ze spotkań organizowanych wraz z grupą osób z Akademickiego Stowarzyszenia Katolickiego Soli Deo: warsztaty, dyskusje i wykłady organizowane były wieczorami na warszawskich uczelniach. Gromadziły one tłumy słuchaczy a prelegentami byli min. Jerzy Stuhr, Muniek Staszczyk, Radosław Pazura, Artur Partyka, Przemysław Babiarz i wiele innych, znanych osób ze świata kultury, nauki oraz mediów, które w nietypowy sposób prezentowały interesujące słuchaczy tematy i zagadnienia. Projekt nosił nazwę „Poruszyć Niebo i Ziemię” - dziś porusza czytelników książki, która jest zwieńczeniem owego przedsięwzięcia. Bez wątpienia zaletą książki jest forma, w jakiej została ona napisana. Zupełnie różni się ona od pozycji książkowych o podobnej tematyce, które spotkać można na rynku wydawniczym. Rzeczowa, dynamiczna refleksja autora przeplata się z poruszającymi wywiadami ze znanymi ze świata mediów, muzyki, czy sportu osobami.
Autor nie koncentruje się tylko na obalaniu stereotypów przedstawiających katolików, jako tchórzliwych, nadstawiających drugi policzek w niemal każdej sytuacji, bo przecież trzeba pokornie znosić wszystko, co nas spotyka. W zamian tego stara się on pokazać czytelnikowi, w jaki sposób praktykujący katolik może odważnie stawiać sobie ambitne cele zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Z pewnością każdy podczas lektury niniejszej książki odnajdzie motywację i chęci do tego, aby uczynić swoje życie jeszcze mocniejszym! Aby czerpać z niego pełniej, nie mając przy tym powodów do wyrzutów sumienia.
Reasumując, jest to z pewnością pozycja warta polecenia. Pozostaje jednak pytanie, dla kogo jest ona adresowana? Wydawać by się mogło, że w pierwszej kolejności autor kieruje ją do tych, którzy wysuwają argumenty przeciwko chrześcijaństwu, czy dla tych, którzy dystansują się od spraw i nauczania Kościoła. W mojej opinii jednak książka Zbigniewa Kaliszuka „Katolik frajerem?” stanowi także mocne ugruntowanie wiary, dla szukających dowodów na to, że wbrew obiegowej opinii chrześcijaństwo jest wiarą dla tych, którzy „(…) nie chcą zadowolić się jakimiś namiastkami, ale dla ludzi szalenie zachłannych, którzy mają wielkie pragnienia i nie boją się ich realizować!”2 Czyli dla każdego, kto, jak już wspomniałam, chce ŻYĆ PEŁNIĄ ŻYCIA!
Olga Wojtasik
1Aronson E. (red), Psychologia społeczna. Serce i umysł, Poznań 1997, s. 543.
2 Kaliszuk Z., Katolik frajerem?, Warszawa 2012, s. 129.

