Bracia  Farrelly przyzwyczaili nas do hard corowego humoru, który może wywołać obrzydzenie. Jednak twórcy „Głupiego i Głupszego”, „Kręglogłowych” czy „Sposobu na blondynkę” są ulubieńcami widzów. Przyznam się, że ja również mam słabość do ich niektórych komedii. Tym razem jednak bracia przekroczyli  granicę tolerancji nawet dla „otwartego katola. Już kilka dni po premierze.  "The Three Stooges" 20th Century Fox otrzymała list protestacyjny od Ligi Katolickiej. Poszło o zakonnice w bikini, którą gra modelka Kate Upton, która prezentuje swoje (trzeba przyznać, że niebywałe) wdzięki w czarnym bikini i zakonnym czepcu na głowie, a na szyi ma różaniec. Organizacja uznała, że taki wizerunek siostry zakonnej jest niedopuszczalny. "W dawnych czasach Hollywood było pełne szacunku dla religii. Teraz zaś specjalizuje się w jej wyśmiewaniu i wyszydzaniu. Dotyczy to szczególnie katolicyzmu. Film braci Farrellych to nie tylko kolejny remake, to coś więcej - socjologiczny obraz tego, jak styl pokazywania wiary się zmienił." - napisał Bill Donohue. Organizacje burzy się również z powodu imienia innej siostry ( granej przez komika Larrego Davisa)- Maria-Mengele, która została tak nazwana na cześć  zbrodniarza doktora Josefa Mengele.  Myśle, że w tym drugim przypadku producenci kompletnie pojechali po bandzie. Jednak nie grozi im chyba wybuch nienawiści środowisk żydowskich. Zakonnice gra słynny żydowski komik Larry Davis, który jest znanym w Hollywood lewakiem.

 

Protesty nie przeszkadzają jednak twórcom filmu. Jak można się było spodziewać, podziałały one na widzów, którzy chcą zobaczyć obrazoburczy obraz. Na dodatek oliwy do ognia dolał Conan O’Brien, który w swoim popularnym show powiedział: „ Ten strój sprawia, że łatwo zrozumieć, dlaczego zakonnice mają "te myśli". Zapomnij o tym, że one nigdy nie uprawiają seksu”.  Rzecznik 20th Century Fox broni filmu w stylu hollywoodzkim. „To typowa komedia slapstickowa oparta na gagach, zgodna z duchem oryginału sprzed lat. Zakonnice, do których pan Donohue nawiązuje, są w filmie opiekuńczymi, heroicznymi postaciami, aczkolwiek w ujęciu komediowym. Śmiech jest uniwersalnym lekarstwem”- mówi. Następnie w dosyć bezczelny sposób dodaje on, że „jeśli chodzi o strój zakonnicy to producenci  zrobili widzom przysługę, pokazując w negliżu piękną modelkę, a nie Larry'ego Davida.  Do polskich kin "The Three Stooges" wejdzie 1 czerwca. Przekonamy się czy bracia Farrelly upadli tak nisko, że biorą się za obrażanie Kościoła by rozreklamować swój  kiepski film czy po prostu po raz kolejny przeciągnęli strunę w kolejnej nieprzyzwoicie zabawnej komedii.

 

Łukasz Adamski  

Hollywood Reporter/Conan O Brien Show