„Głos Wielkopolski” informuje o sprawie sędziego Sądu Rejonowego w Wągrowcu, który dwa lata temu miał prowadzić samochód pod wpływem alkoholu. Prokuratura Krajowa chce postawić mu zarzuty, jednak do dziś sprawa nie trafiła do sądu.

Zdarzenie miało miejsce w listopadzie 2019 roku. Policjanci z Wągrowca otrzymali zgłoszenie o dziwnie zachowującym się kierowcy. Ten oddalił się przed interwencją służb, ale udało się ustalić, że to sędzia Sądu Rejonowego. Trzy godziny po zgłoszeniu przeprowadzono badanie, które wskazało u mężczyzny 2,7 promila w wydychanym powietrzu.

Prokuratura Krajowa zwróciła się do Izby Dyscyplinarnej SN o zgodę na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności. W grudniu ub. roku Izba zdecydowała się uchylić mu immunitet, jednak sędzia złożył zażalenie. Izba miała zająć się nim w ub. tygodniu, sprawa jednak została zdjęta z wokandy.

kak/Głos Wielkopolski, tvrepublika.pl