Zdaniem purpurata argumenty za dopuszczeniem do Komunii świętej rozwodników w nowych związkach są zbyt niejasne.

"Z jednej strony ludzie mówią tak, małżeństwo jest nierozwiązywalne. Z drugiej strony mówią, że nie jest jedyne. Nie rozumiem tego" – uznał kardynał. Dodał, że jego zdaniem powinien zostać poprawiony proces stwierdzania nieważności małżeństwa, i to byłoby pewne rozwiązanie sprawy rozwodników w nowych związkach.

Hierarcha uważa ponadto, że na nadchodzącym synodzie nie będą w centrum stały sprawy rozwodników w nowych związkach, antykoncepcji czy homoseksualistów. Istotniejsze ma być przygotowanie do sakramentu małżeństwa oraz pomoc rodzinom.

Kardynał w rozmowie z portalem Crux powiedział też, że ma pewne wątpliwości w sprawie reformy Kurii Rzymskiej. Stwierdził, że choć zaproponowano tworzenie swoistych "super-dykasterii", powstałych z połączenia innych dykasterii, to nie wiadomo, jak miałoby to zostać zrobione.

pac/cruxnow.com