Metropolita warszawski, kardynał Kazimierz Nycz wygłosił homilię podczas mszy świętej z okazji 100-lecia Sądu Najwyższego. Na Zamku Królewskim w Warszawie trwają właśnie jubileuszowe obchody. 

"Proszę Boga, by nie został zachwiany fundament trójpodział władzy"- powiedział podczas mszu świętej hierarcha. Jak dodał, kilka miesięcy temu, gdy planował tę mszę świętą, „nikt nie przypuszczał, że w czasie obchodów jubileuszu Sąd Najwyższy tak bardzo znajdzie się w centrum zainteresowania”.

W mszy świętej uczestniczyła m.in. pierwsza prezes Sądu Najwyższego, prof. Małgorzata Gersdorf. Można było zobaczyć również prof. Adama Strzembosza, jej poprzednika z lat 1990-98. Kardynał Nycz podkreślał, że nikt nie przypuszczał wcześniej, że jubilat znajdzie się "w sytuacji głębokiej troski" zarówno o samą instytucję, jak i ludzi, a także "głębokiej obawy o jej przyszłość". 

"I w tym kontekście – mimo wszystko – głębokiej nadziei, że mądrość zwycięża i że w tym wypadku też zwycięży"- mówił metropolita warszawski, który zaznaczył również, że podczas tej mszy św. prosi Boga, „żeby nic złego się nie stało, żeby nie został zachwiany żaden fundament w tym, co nazywamy trójpodziałem władzy i służbą na rzecz państwa i na rzecz człowieka”.

Homilia zapewne bardzo spodoba się opozycji totalnej i jej zaprzyjaźnionym mediom i będzie to kolejny wyjątek od przyjmowanej przez nich zasady. Metropolitę krakowskiego, abp. Marka Jędraszewskiego określano w tych środowiskach mianem "PiSkup", choć nigdy w tak oczywisty sposób nie odnosił się do bieżącej sytuacji politycznej, poruszał raczej kwestie cywilizacyjne. Tutaj wydaje się, że możemy mieć do czynienia z ustawieniem się przez metropolitę warszawskiego po jednej ze stron w bieżącym sporze politycznym. 

yenn/PAP, Fronda.pl