Kard. Peter Turkson, przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” mówił, że Kościół musi zmierzyć się dziś z dwoma największymi wyznaniami. Są to sekularyzm oraz fundamentalizm. Ten pierwszy ogranicza religię do sfery prywatnej, ten drugi – fałszuje wolę  Boga.

Kardynał przestrzegał przed rozpowszechnionym dziś relatywizmem, który każe uważać, jakoby prawa człowieka mogły zmieniać się zależnie od kultur i społeczeństw. Stwierdził, że pojawia się niepokojąca tendencja tworzenia nowych „praw człowieka”. Miałyby to być aborcja, eutanazja, ideologia gender czy „małżeństwa” homoseksualne.

Tymczasem, jak podkreślił kard. Turkson, prawa człowieka sa „powszechne i niezbywalne”. Przypomniał, że Kościół stale broni godności osoby ludzkiej jako podstawy tych praw oraz prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci.

Powiedział też, że to właśnie chrześcijanie są dziś najbardziej prześladowaną grupą na świecie. I jak słusznie wskazał, to jest rzeczywiste zagrożenie dla prawdziwych praw człowieka.

Pac/radio watykańskie