Purpurat przyznał w rozmowie z „Corriere della Sera”, że wiele dyskutował na ten temat z kardynałami: Reinhardem Marxem z Niemiec, Christophem Schönbornem z Austrii oraz Godfriedem Danneelsem z Belgii. Należeli oni w czasie zakończonego w październiku synodu do jego grupy językowej.

„Nie widzę adekwatnych racji, uzasadniających ich stanowisko” – powiedział kard. Scola. Dodał, że ich stanowisko „z jednej strony potwierdza nierozerwalność małżeństwa, ale z drugiej wydaje się negować ją w faktach”. Wprowadza bowiem „niemal rozdział doktryny od duszpasterstwa i dyscypliny”.

Taka koncepcja nierozerwalności małżeństwa jest w ocenie kard. Scoli po prostu „ideą platońską”. Ta jednak, choć istnieje w zaświatach, nie ma niczego wspólnego z naszym życiem tu i teraz.

Hierarcha dodał, że podejście proponowane przez zwolenników dopuszczenia rozwodników w nowych związkach do Komunii jest też „niewychowawcze”. Młodzież i tak ma już dziś trudności z zawarciem małżeństwa „na zawsze”. Jeżeli będą wiedzieć, że zawsze mają jakieś wyjście, to jak można ich przekonać o nierozerwalności małżeństwa? – pytał kardynał. Dodał, że o tej sprawie bardzo niewiele mówiło się podczas synodu. 

pac/radio watykańskie