Prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Ludwig Müller przestrzega przed herezją fałszywego „miłosierdzia”. W ocenie strażnika wiary oddzielnie teorii od praktyki w sprawie rozwodników w nowych związkach byłoby po prostu niezgodne z nauką katolicką.

Kard. Müller powiedział według „Osservatore Romano”, że „każde oddzielenie teorii od praktyki wiary” byłoby „wyrazem subtelnej chrystologicznej herezji”.

Prefekt Kongregacji Nauki Wiary podkreślił, że w Kościele katolickim nie może istnieć rozdźwięk między nauką a duszpasterstwem. Inaczej doszłoby do „zaciemnienia” tego, czym tak naprawdę jest człowiek. Chrystus powiedział: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem”. A to oznacza, że nie może być prawdy bez życia – i życia bez prawdy.

Okazją do wygłoszenia takich słów stało się zebranie międzynarodowej komisji teologicznej w Watykanie, które miało miejsce w poniedziałek.

Warto przypomnieć, że kard. Müller już od wielu miesięcy powtarza, że pomimo wszelkich dyskusji nie może dojść do takich zmian w podejściu do rozwodników w nowych związkach, które pozwalałby im na przystępowanie do Komunii świętej. W ocenie Kongregacji Nauki Wiary, następczyni Świętego Oficjum, w jednoznaczny sposób oznaczałoby to sprzeniewierzenie się woli Boga, wyrażonej w jasny sposób w Piśmie świętym oraz w Tradycji Kościoła świętego. 

pac/kath.net