W ub. tygodniu Kongregacja Nauki Wiary opublikowała oświadczenie, w którym przypomniała, że Kościół nie może błogosławić par homoseksualnych. Stanowisko Watykanu wywołało wiele głosów sprzeciwu, również w samym Kościele. Postanowił odnieść się do niego były prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Ludwik Müller, który wskazuje, że błogosławienie par jednopłciowych jest niemożliwe, jak niemożliwe byłoby błogosławienie związków poligamicznych. Treść oświadczenie kardynała w języku polskim opublikował portal PCh24.pl.

Hierarcha przypomina, że chrześcijańska koncepcja człowieka zakłada, iż człowiek jest istotą duchowo-cielesną. W jego serce wpisane zostało prawo naturalne, które zostało również przez Boga objawione Ludowi Bożemu w Dekalogu.

Tymczasem genderyzm prezentuje czysto materialistyczny obraz człowieka.

- „Ideologia gender jest więc ideologią nieludzką, dążącą do zniszczenia porządku naturalnego, a wraz z nim duchowo-cielesnej integralności człowieka. Człowiek nie jest w niej uznawany jako osoba z jej wyjątkowością w zakresie cielesności, umiejscowienia historycznego i społecznego, raczej jako materia biologiczna służąca własnej przyjemności lub cudzej, arbitralnej woli – narzucanej sprawiedliwie bądź niesprawiedliwie. Natura ludzka – stworzenie mężczyzną i kobietą – ma być poddana dekonstrukcji w pierwszej kolejności, a więc ma być zniszczona po to, by mogła zostać skonstruowana na nowo i dowolnie zdefiniowana”

- wskazuje hierarcha.

Kard. Müller podkreśla, że to sakramentalne małżeństwo daje mężczyźnie i kobiecie najdoskonalsze ramy do realizacji swojej seksualności, ukierunkowując w stronę ukochanej osoby.

- „Małżeństwo jest uczestnictwem małżonków w twórczej miłości Boga poprzez stanie się jednym ciałem (w Chrystusie jako sakramencie) i w pełnieniu woli Boga poprzez zastępowalność pokoleń”

- pisze.

Duchowny podkreśla, że osoby homoseksualne są obdarowane przez Boga miłością w taki sposób, jak wszyscy inni ludzie.

- „Udzielanie im błogosławieństwa – tak samo, jak i w przypadku błogosławienia innych osób, bez względu na ich inklinacje seksualne – stanowi zawsze akt Bożej łaski i wezwanie do życia zgodnego z Bożymi przykazaniami”

- zaznacza.

- „W dniu stworzenia Bóg pobłogosławił jednak pierwsze małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny. Jakikolwiek innych związek, sprzeczny z wolą Boga, nie może być zatwierdzany jako miły Bogu. Błogosławić, benedicere, znaczy ogłaszać coś jako dobre, dobre w Bożej perspektywie i względem Boga. Szacunek względem jednostek odczuwających pewne inklinacje musi być odróżniany od interesu grup nacisku, które świadomie chcą swe przekonania narzucić (siłą lub manipulacją) większości społeczeństwa. W dyktaturze relatywizmu każdy, kto w sposób uzasadniony nie zgadza się z takim poglądem, ma zostać uciszony, poddany przez media ostracyzmowi, ma być nawet ścigany przez prawo”

- dodaje.

Dlatego, wyjaśnia hierarcha, Kościół nie może błogosławić żadnej innej od małżeństwa formy wspólnego życia.

kak/PCh24.pl