W wywiadzie opublikowanym przez jezuicki magazyn „America” i argentyński dziennik „La Nacion”, kard. Kasper stwierdził, że jego oponentami kieruje strach przed „efektem domino” – „jeżeli zmienisz jeden punkt, wszystko się zawali”.

„To wszystko jest związane z ideologią, z ideologicznym rozumieniem Ewangelii, że Ewangelia jest jak kodeks karny” – powiedział kardynał. Zdaniem purpurata istnieją zasady uniwersalne, które są stałe, jak wartość heteroseksualnego małżeństwa, oraz „dyscyplina”, tak jak zakaz Komunii dla rozwodników w nowych związkach, które można zmienić.

Kard. Kasper, odnosząc się do książek konserwatywnych kardynałów, którzy zwalczają jego tezy, oskarżył ich o błędną interpretację Pisma. „Nie możemy po prostu wziąć jednego wyrażenia z Ewangelii Jezusa i z tego wszystko wywnioskować”.

Kardynał odniósł się tu do słów Chrystusa z Ewangelii Łukasza 18,16, które brzmią:

„Każdy, kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo; i kto oddaloną przez męża bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo”.

 Niemiecki purpurat odwołał się wreszcie do koncepcji, w myśl którego wierni są tak samo odpowiedzialni za zachowanie prawdziwej wiary jak kardynałowie czy Watykan. Stwierdził, że są tacy, którzy „nie wierzą ludziom i z tego powodu nie szanują sumienia ludzi”, uznał jednak taką postawę za „klerykalizm”. „Powinniśmy wierzyć, że Duch Święty działa w sercach i w sumieniu” wiernych Kościoła – stwierdził.

pac/lifesitenews