Kardynał Raymond Burke ocenił w czasie swojego wystąpienia, iż "realistycznie patrząc, nasze czasy wyglądają apokaliptycznie".

Według kardynała przemawiającego w lipcu w konferencji "Church Teaches Forum" w Louisville w Kentucky, podziały w Kościele i błędy, jakie się pojawiają, mogą być znakiem informującym o końcu czasów.

Kardynał Burke stwierdził, że zło przenika do Kościoła, czego przykładem miałby być kard. Reinhard Marx, wcześniej zapewniający, że legalizacja "małżeństw" tej samej płci nie byłaby problemem dla Kościoła.

Kard. Raymond Burke zwrócił uwagę także na to, że za pontyfikatu papieża Franciszka media świeckie mniej atakują Watykan, co jest raczej problemem niż powodem do radości. "Aprobata świeckich mediów jest dla mnie znakiem, że Kościół źle wypełnia swoją posługę jasnego i odważnego mówienia światu o zbawieniu" - mówił kardynał.

krp/dorzeczy.pl, Fronda.pl