"Ojciec Święty jest nieomylny w sprawach wiary. Natomiast w innych sprawach może mieć swoją opinię, a ja, choć jestem człowiekiem Kościoła, nie muszę się ze wszystkimi opiniami Ojca Świętego zgadzać" - powiedział na antenie Radia ZET marszałek Senatu, Stanisław Karczewski z PiS.

 

Monika Olejnik zarzuciła mu, że o ile nie zgadza się ze wszystkimi ocenami Franciszka, to już ze wszystkimi ocenami Jarosława Kaczyńskiego zgadza się od razu. "A oczywiście, że się zgadzam! Ale pamiętam decyzje pana premiera, z którymi później się nie zgadzałem. Marcinkiewicz nie był dobrym premierem" - protestował Karczewski, przyznając zarazem, że było to "później".

Karczewski rozwinął też swoją myśl odnośnie papieża, mówiąc: "Mamy się ze wszystkimi zgadzać? Mogę się z jakimś stwierdzeniem i opinią nie zgodzić. W tym, co mamy w dogmacie naszej wiary, się zgadzam. Taka jest moja wiara i takie są moje poglądy. Jeśli chodzi o inne wypowiedzi, to mogę się  zgadzać lub nie zgadzać".

Powiedział na koniec, że Polska nie jest obecne gotowa na przyjęcie uchodźców, a "dla polskiego rządu najważniejsze jest bezpieczeństwo Polaków i Polek. O to dba pani premier Beata Szydło".

wbw/radiozet.pl