"Czekamy na projekt prezydenta. Zobaczymy, jaki on będzie. Na pewno rozpoczniemy od razu prace nad tym projektem. Być może, jeśli odpowiednio wcześnie wpłynie ten projekt do laski marszałkowskiej, Sejm zajmie się, chociaż nie sądzę, żeby na pierwszym posiedzeniu, ale zobaczymy, poczekamy" - powiedział dziś na antenie Polskiego Radia marszałek Senatu, Stanisław Karczewski.

Jak wyjaśniał polityk, jego zdaniem projekty prezydenta Andrzeja Dudy nie będą zanadto różniły się od propozycji PiS; obu stronom leży na sercu prawdziwa reforma sądownictwa.

Karczewski mówił także o prezydenckim referendum konstytucyjnym, wyrażając wątpliwości wobec zaproponowanej przez Andrzeja Dudę daty. "Jeżeli to referendum ma nas łączyć, łączyć debata wokół konstytucji, to czy zorganizowanie tego referendum w trakcie wyborów spowoduje, że nie będzie takiego ostrego sporu politycznego i znowu nawoływania przez niektóre środowiska polityczne do bojkotu?" - pytał.

Polityk mówił także o wyborach samorządowych, deklarując, że nie wyklucza swojej kandydatury na prezydenta Warszawy. "Jestem związany z Warszawą, tu się urodziłem, wychowałem, szkoła podstawowa, średnia, wyższe studia. W tej chwili właściwie też mieszkam, od wielu lat, w Warszawie, kocham to miasto" - mówił. "Nie mówię tak ani nie. Zobaczymy, jest jeszcze sporo czasu do ustalenia naszego kandydata na prezydenta. Będzie decydowała partia" - dodał Karczewski.

mod/polskie radio, 300polityka.pl