W programie "Jeden na jeden" w TVN24 marszałek Senatu, Stanisław Karczewski odniósł się do słów prezydenta Andrzeja Dudy w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej".

"Wywiad prezydenta Dudy nie zaskoczył mnie, to dobry wywiad, pokazujący, ze jesteśmy na dobrej ścieżce, która prowadzi do porozumienia"- ocenił Karczewski, który dodał, że częściowo mógłby podpisać się pod słowami Dudy, tyle że PiS nie przeprowadza żadnej rewolucji, a jedynie głęboką reformę. 

"Na pewno Polacy pokazali, że nie chcą rewolucji… Częściowo bym się podpisał. Przecież nikt nie robi rewolucji, to nie jest żadne rewolucyjne rozwiązanie. To głębokie rozwiązanie"- zaznaczył marszałęk Senatu. Polityk PiS przedstawił swoją propozycję. Zdaniem Stanisława Karczewskiego, w przypadku klinczu przy wyborze sędziów do KRS, mógłby wybierać ich senat. 

"Proponuję 3/5, ale można nawet się zastanowić nad 2/3"- powiedział marszałek, który pomysł prezydenta, aby każdy z posłów wybrał jednego sędziego, uważa za ryzykowny. 

"Co będzie jak wszyscy sędziowie zagłosują na jednego sędziego? Ten punkt budzi wątpliwości. Może dojść do klinczu"- podkreślił. Jak dodał Karczewski, PiS jest gotowe do rozmów z prezydentem, a pole do dyskusji jest zawsze otwarte. 

"Gdyby pan prezydent skierował lipcowe ustawy do TK, może byśmy już mieli wyrok i byśmy wiedzieli, czy te rozwiązania są konstytucyjne czy nie"- podkreślił marszałek Senatu. 

"Zgadzam się z tym, żeby ustanowić wiek emerytalny dla sędziów na poziomie 65 lat. Osobiście nie zgodziłbym się na dalszą pracę I prezes SN Małgorzaty Gersdorf"- powiedział Karczewski.

yenn/TVN24, Fronda.pl