Gubernator Kalifornii podpisał w poniedziałek ustawę umożliwiającą w Kalifornii dokonanie eutanazji przy pomocy lekarza.

Przepisy regulujące możliwość poddania się eutanazji wejdą w życie od 1 stycznia 2016 roku. Są wzorowane na tych, które od jakiegoś czasu obowiązują w stanie Oregon. 

Ustawa zezwala nieuleczalnie chorym pacjentom na uzyskanie przepisanych im przez lekarza leków, które zakończą ich życie. Aby tak się stało, wcześniej dwóch specjalistów musi jednak zgodnie orzec, że chory nie ma przed sobą więcej niż 6 miesięcy życia.

To jednak nie wszystko. Pacjent podejmujący decyzję o eutanazji będzie musiał być w pełni świadomy i w pełni władz umysłowych. Próba zmuszenia, lub zmanipulowania chorego, by dokonał tego czynu będzie traktowana jako poważne przestępstwo. 

Argumentując swoją decyzję, gubernator Kalifornii Jerry Brown powiedział: 

"Nie wiem, co zrobiłbym, gdyby umieraniu towarzyszył długotrwały i rozdzierający ból.  Jestem jednak przekonany, że podniosłaby mnie na duchu możliwość wzięcia pod uwagę opcji, jakie daje mi ta ustawa. Nie odmówiłbym też innym tego prawa".

Legalizacji wspomaganego samobójstwa sprzeciwiał się m.in. Kościół katolicki. Przeciwni byli też obrońcy osób niepełnosprawnych, którzy przekonywali, że opiekunowie lub krewni mogą naciskać na pacjentów, by odebrali sobie życie. 

Środowiskom kościelnym nie udało się zablokować ustawy, ale wypracowano konsensus, na mocy którego przepisy wejdą w życie na razie tylko na 10 lat. Ma to być możliwość cofnięcia tego zapisu legislacyjnego w wypadku nadużywania prawa.

emde/TVP.INFO