Dokładnie rok temu, 22 października 2020 roku, Trybunał Konstytucyjny znosząc przesłankę eugeniczną poszerzył zakres prawnej ochrony życia w Polsce. Po upływie ponad trzech miesięcy od wydania orzeczenia przez TK, wyrok ten został opublikowany w Dzienniku Ustaw i formalnie zaczął obowiązywać na terenie naszego kraju.

„Mija rok od wydarzenia, które – nie mam co do tego wątpliwości – będzie w przyszłości opisywane w podręcznikach do historii jako przełom” – uważa Kaja Godek, inicjatorka obywatelskiego projektu „Zatrzymaj aborcję”, który uzyskał poparcie niemal miliona Polaków, domagających się zatrzymania w naszym kraju procederu aborcji eugenicznej. 

„22 października 2020 roku Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, w którym stwierdził, że aborcja eugeniczna jest niezgodna z Konstytucją, a w polskim prawie nie ma miejsca na zabijanie obywateli podejrzanych o chorobę lub niepełnosprawność” – przypomina w swoim wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych członkini zarządu Fundacji Życie i Rodzina.

Godek pisze dalej: „Od dekad cywilizacja śmierci wygrywała z cywilizacją życia. Można by mnożyć liczne przykłady klęsk strony prolajferskiej w różnych miejscach na świecie. Feministyczna międzynarodówka od dawna promowała pojęcie aborcji jako prawa, świadczenia socjalnego, które się należy, a organy państwa mają za zadanie zapewnić je każdemu, kto o nie poprosi! I oto w środku tych klęsk stała się rzecz przełomowa”.

Kaja Godek wspomina, że gdy projekt antyeugeniczny „Zatrzymaj aborcję” uzyskał poparcie blisko miliona Polaków, „feministki zaczęły wtedy zbiórkę podpisów pod własną ustawą. Skończyły z pięciokrotnie niższym wynikiem, kłamały, że mają pół miliona, gdy faktycznie zebrały 200 tysięcy podpisów. Potem przegrały głosowanie już w pierwszym czytaniu!”.

„Po zamrożeniu ustawy ‘Zatrzymaj Aborcję’ w komisjach” – kontynuuje Godek – „obrońcy życia nie odpuścili. Choć wielokrotnie słyszeliśmy, że nasze działania nie mają sensu, nie rezygnowaliśmy. Petycje, pikiety pod biurami posłów blokujących projekt, akcje modlitewne, naciski polityczne – wszystko po to, aby ratować dzieci zabijane za zły stan zdrowia. Trzy lata zmagań z przeciwnikiem, który wydawał się nie do pokonania. Presja społeczna, która spowodowała, że posłowie zgłosili do Trybunału wniosek o stwierdzenie sprzeczności eugeniki z Konstytucją RP”.

„Trybunał Konstytucyjny de facto zrealizował inicjatywę obywatelską ‘Zatrzymaj aborcję’. Myślę, że dla wielu niedowiarków po stronie konserwatywnej to jest taki sygnał, że jeżeli będziecie czegoś domagali się konsekwentnie, jeżeli będziecie działali konsekwentnie i spójnie, jeżeli nie dacie politykom spokoju – to wreszcie stanie się to, czego oczekujecie. Na przestrzeni lat mówiono nam często, że nasze działania nie mają sensu, że są nieskuteczne, a historia idzie tylko w jedną stronę. Tak nie jest. Historia nie idzie tylko w jedną stronę, historia idzie tam, gdzie ją popchniemy. Myślę, że to duża i ważna lekcja, którą otrzymała strona konserwatywna w październiku 2020 roku” – powiedziała Kaja Godek w PCh24 TV.

Odnosząc się do stanu dzisiejszego, dokładnie rok po przełomowym wyroku TK, Godek stwierdziła: „Są pewne furtki, jest przestępczość aborcyjna, jest obchodzenie przepisów. Pozostały pewne luki, które wymagają pracy i które trzeba domknąć”. Ale jednocześnie zauważyła: „ To nie jest tak, jak przed 22 października 2020 roku, że kobieta przychodziła do lekarza i żądała, bo to się należało jako świadczenie finansowane z NFZ. Aborcjoniści zawsze będą szukali dróg ucieczki od ochrony życia, która się zwiększa, ale postawiliśmy ich w bardzo trudnej sytuacji. Muszą teraz pakować ogromne środki, siły i energię w to, żeby prawo obchodzić.

Oczywiście w krańcowo odmienny sposób wspominają tę rocznicę proaborcyjni politycy, którzy tuż po wyroku TK nakręcili całą spiralę często bardzo wulgarnych i brutalnych tzw. czarnych protestów, domagających się prawa do zabijania dzieci poczętych.

Skrajnie lewicowa posłanka Wanda Nowicka, o której sąd orzekł niegdyś, że przez lata znajdowała się na liście płac przemysłu aborcyjnego, ubiegłoroczny, poszerzający prawną ochronę życia dzieci poczętych wyrok TK nazwała dziś w mediach społecznościowych - „nieludzkim” i podziękowała rządowi Belgii za finansowanie nielegalnych aborcji Polek.

 

ren/pch24.pl, facebook, twitter