"Szansa na odzyskanie prezydenckiego tupolewa oddala się być może o kolejne lata" – stwierdził Jarosław Kaczyński. Prezes Prawa i Sprawiedliwości był gościem Radia Wrocław.

Wrak samolotu, mimo starań polskich władz, dalej znajduje się na terenie Federacji Rosyjskiej. Moskwa tłumaczy, że jest nadal potrzebny do prowadzonego śledztwa w sprawie katastrofy.

"Szansa na odzyskanie prezydenckiego tupolewa oddala się być może o kolejne lata" – stwierdził.

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego winę za brak powrotu wraku samolotu do kraju ponosi także poprzedni polski rząd.

"Skoro Rosja przyzwyczaiła się do rządu, który nie broni najbardziej elementarnych polskich interesów, no to po prostu doszło do wniosku, że można. Teraz trzeba będzie ich przekonać że nie można, a to będzie trwało" – podkreśla prezes PiS.

W sprawie zwrotu wraku Tupolewa wypowiedziała się wczoraj także premier Beata Szydło. Szefowa rządu mówiła w programie „Śniadanie w Radiu Zet”, że „cały czas będą trwały zabiegi, by odzyskać wrak tupolewa”.

Jak dodała, w tej sprawie musi być wola z dwóch stron, także rosyjskiej. W jej ocenie wiele będzie zależało od tego, w jaki sposób będzie wyglądało wsparcie polskich starań o wrak ze strony międzynarodowej.

"Na pewno będziemy konsekwentnie w tym kierunku podążali, żeby wrak wrócił do Polski, dlatego że to jest nie tylko ważny dowód, bardzo ważny, ten najważniejszy dowód w sprawie katastrofy smoleńskiej, ale to jest przede wszystkim własność Polski" – podkreśliła Szydło.

emde/tvp.info