Jarosław Kaczyński odniósł się do doniesień RMF FM dotyczących stenogramów z kokpitu Tu-154 M. Poziom wiarygodności tych doniesień jest mniej więcej taki, jak twierdzenie o kłótni między gen. Andrzejem Błasikiem a kpt. Arkadiuszem Protasiukiem jeszcze przed wylotem czy mówienie o „debeściakach”, którzy chcieli pokazać jak lądują – skomentował.

Zdaniem byłego premiera, publikowanie takich informacji ma na celu podsycenie emocji przed obchodami piątej rocznicy katastrofy smoleńskiej, ale również jest formą reakcji na książkę Jurgena Rotha.

Prezes PiS-u zaznaczył, że podczas konferencji w Sejmie bliscy ofiar katastrofy smoleńskiej zwrócili uwagę na bardzo ważny aspekt, jakim jest żądanie międzynarodowego śledztwa.

Dzisiaj zażądano międzynarodowego śledztwa i to był przekaz, który warto podkreślić. Takie śledztwo jest bardzo potrzebne – uznał. Przypomniał przy tym, że w 2010 roku władze Unii Europejskiej „przynajmniej dwukrotnie ofiarowały pomoc”.  – Gdyby władze chciały śledztwa, mogłyby do niego doprowadzić – podkreślił.

Zauważył, że istnieje zbyt wiele niedomówień i ukrywanych przed opinią publiczną faktów, które podważają wiarygodność prowadzonego śledztwa.

Na pewno miały tu miejsce wydarzenia, które nie są znane opinii publicznej, a ta sprawa powinna być prowadzona całkowicie transparentnie – stwierdził. – Mają coś na sumieniu, gdyby nie mieli zachowywaliby się inaczej – dodał.

Jarosław Kaczyński zaznaczył, że nie czytał jeszcze książki Jurgena Rotha, ale już z samych fragmentów można wywnioskować, że „to praca bardzo ciekawa i potwierdza to, co my uważamy za bardzo prawdopodobne już od dawna”.

Prawa fizyki obowiązują także w Rosji, jeśli weźmie się je pod uwagę, to dojdzie się do wniosku, że skrzydło nie mogło być złamane przez cienką brzozę – mówił. – Jeżeli ważący 80 ton samolot uderzył o ziemię z taką siłą, żeby rozbić się na 60 tysięcy części, musiałby powstać krater, jeżeli uderzyłby lżej, to nie rozbiłby się na taką ilość części – tłumaczył. – Wszystko to prowadzi do zamachu – skwitował.

MT/Telewizja Republika