Prezes PiS w wywiadzie udzielonym "Gazecie Polskiej" przekonuje, że Andrzej Duda jest najlepszym kandydatem w wyborach prezydenckich.

- Ktoś ostatnio zaatakował Dudę, że jest dzieckiem krakowskiego establishmentu. Rzeczywiście w jakiejś mierze jest – oboje rodzice profesorowie, rodzice żony są także, obydwoje, profesorami, do tego teść Dudy to znany poeta, a szwagier po doktoracie jest działaczem Zielonych. Dawny elektorat Unii Wolności musi mieć więc spory dysonans poznawczy. Bo z drugiej strony jest Komorowski – przaśny, przynoszący wstyd, za którego trzeba się tłumaczyć. Mają więc niebagatelny dylemat: Duda jest fajny, tylko, kurczę, z tego PiS - mówi Kaczyński.

W rozmowie z Joanną Lichocką prezes PiS zwraca uwagę na coraz lepsze notowania kandydata prawicy.

- Przede wszystkim dobra jest tendencja, skracanie dystansu Dudy w sondażach do Komorowskiego. Ewidentnie widać, że będzie druga tura, to teraz najważniejszy cel. W sondażach, w drugiej turze Andrzej Duda przekroczył już 40 proc., a zaczynał od poniżej 20 proc. – to ogromny postęp. Jeśli będzie tak dalej, to faktycznie, ma te wybory wygrane - tłumaczy.

Sab/Gazeta Polska