1. W ostatni poniedziałek premier Kopacz uczestnicząca w kampanii samorządowej Platformy na Śląsku zaprosiła liderów partii opozycyjnych do swojej Kancelarii już na dzisiaj i zaproponowała dyskusję na temat budżetu obywatelskiego w każdej gminie.

Zdaniem szefowej rządu przyjście na to spotkanie prezesa Jarosława Kaczyńskiego będzie potwierdzeniem (a nie przyjście zaprzeczeniem) woli współpracy z rządem, którą zadeklarował w poprzednim tygodniu.

Tyle tylko, ze prezes Jarosław Kaczyński, chce rozmawiać z nową panią premier o sprawach fundamentalnych dla przyszłości naszego kraju, a także o sprawach bieżących, które trzeba rozstrzygnąć jak najszybciej.

2. Po expose, w którym premier Kopacz zapowiedziała, że chce być blisko ludzkich spraw, klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości złożył w Sejmie projekt ustawy o powrocie do poprzednich rozwiązań w zakresie wieku emerytalnego (a więc kobiety mają prawo do przejścia na emeryturę w wieku 60 lat, mężczyźni w wieku 65 lat), ponieważ to ta kwestia najbardziej nurtuje Polaków.

Już następnego dnia premier Kopacz odpowiedziała publicznie, że tę sprawę uważa za zamkniętą ale mimo tego braku zainteresowania obniżeniem wieku emerytalnego, chce dalej być blisko ludzkich spraw.

W poprzednim tygodniu Jarosław Kaczyński zwrócił się do premier Kopacz z propozycją rozmowy na temat sytuacji kredytobiorców kredytów hipotecznych w walutach obcych (głownie we franku szwajcarskim).

Sprawa ta dotyczy blisko 700 tysięcy kredytobiorców, którzy na skutek procesu umacniania się szwajcarskiej waluty, mają coraz większe w wymiarze złotowym kredyty do spłacenia a jednocześnie spadła wartość mieszkań, które są ich zabezpieczeniem.

Okazuje się, że i ta druga kwestia nie jest dla premier Kopacz ważna ona chce debatować z liderami klubów opozycyjnych ale na temat budżetów obywatelskich we wszystkich gminach.

3. W tej sytuacji prezes Jarosław Kaczyński zaprosił premier Kopacz aby tuż po dzisiejszych porannych głosowaniach przybyła na posiedzenie połączonych klubów Prawa i Sprawiedliwości i Sprawiedliwej Polski.

Kaczyński podkreślił, "że jeżeli premier Kopacz chce rzeczywiście zmienić niszczący polskie życie publiczne sposób uprawiania polityki, powinna przyjść, wykazać nieco dobrej woli, może i nieco pokory, bo pokora jest Platformie naprawdę potrzebna".

Mamy więc swoiste sprawdzam, czy deklaracje premier Kopacz o byciu blisko ludzi, o załatwianiu ludzkich spraw, wreszcie o zmianie stylu uprawiania polityki, to rzeczywistość czy tylko PR-owa zagrywka?

4. Chciałbym się mylić ale wydaje się, że wszystkie te deklaracje to jednak PR-owe pomysły najbliższego otoczenia nowej pani premier.

Po "wpadce" podczas prezentacji rządu na Politechnice Warszawskiej, kolejne konferencje prasowe szefowej rządu są już dopilnowane, a główny przekaz sformułowany przez PR-owców, to troska o zwykłych ludzi.

Zaprzyjaźnieni z rządem dziennikarze, stają na głowie, żeby pokazać, że premier Kopacz jest właśnie reprezentantem Polski lokalnej, zwykłą kobietą, do tego lekarką, która wręcz we krwi ma wpisane pomaganie ludziom.

Objeżdżając Polskę w ramach kampanii samorządowej premier Kopacz ma wiele okazji, żeby w obecności mediów budować taki wizerunek.

A to przytuli jakąś starszą kobietę, zainteresuje się małym dzieckiem, które oddaliło się od rodziców, pogłaszcze psa ratownika na spotkaniu ze strażakami, a usłużne telewizje natychmiast to wszystko pokażą.

Jak długo na tym paliwie da się jechać, zobaczymy?

Zbigniew Kuźmiuk/Salon24.pl