„Jeśli chcemy osiągnąć sukces i wejść do centrum UE, mieć porównywalny PKB z Niemcami, to musimy zdawać sobie sprawę z tego, że inni będą nas w tym blokowali” - mówi prezes PiS Jarosław Kaczyński w rozmowie z „Gazetą Polską”.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości podkreśla:

Albo sobie wywalczymy pozycję, albo jej nie będziemy mieli. Na piękne oczy czy po koleżeńsku nikt nam nic nie da”.

Pytany o działania Unii Europejskiej wobec Polski, Kaczyński stwierdza:

Są eksperci, którzy twierdzą, że Unia wobec Polski poszła za daleko i teraz będzie się wycofywała. Inni mówią, że nie ma na co liczyć. Zobaczymy. Tak czy inaczej, my musimy bronić naszej suwerenności, naszej godności, ale przede wszystkim naszych interesów. Szczególnie tych związanych z rozwojem gospodarczym naszego kraju”.

Zaznaczył również, że myli się ten, kto myśli, że istnieje ośrodek zewnętrzny, który będzie wspierał Polskę w wychodzeniu z „ekonomicznych peryferii Europy”. Jak dodaje – inni będą blokować próby osiągnięcia sukcesu przez Polskę i zwiększania jej PKB. Podkreślił, że jedyna droga to pilnowanie własnych interesów – o ile chce się osiągnąć wspomniane cele w przewidywalnym czasie.

Pytany o to, jakich problemów ze strony UE możemy się spodziewać, Kaczyński zaznacza, że ewentualnie pewnych utrudnień i niedogodności. Bardziej prawdopodobne jednak – wedle słów prezesa – jest to, że Polsce po prostu nic nie grozi. 

dam/"Gazeta Polska",Fronda.pl