Lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna był rozmówcą portalu wiadomo.co. Po raz kolejny potraktował to jako okazję do zarzucania politykom Prawa i Sprawiedliwości tego, co najgorsze. Co ciekawe – w wywiadzie stwierdza też:

Chodzi o to, żeby zbudować antytezę dla PiS-u, pozytywny program, który będzie odpowiadać na oczekiwania ludzi. Trzeba dać ludziom wiarę, że można stworzyć konstrukcję, która wygra z PiS-em. Właśnie materializuje się idea zjednoczonej opozycji, czyli to, o co prosili protestujący w lipcu”.

Nie do końca wiadomo co owym programem ma być. Według Schetyny – to walka o demokrację, wolności obywatelskie i praworządność. Tak jakby w tej chwili w Polsce demokracji brakowało… Najwidoczniej jednak dla lidera PO demokracja to rządy wszystkich, byle nie PiS.

Skrytykował również prezydenta Andrzeja Dudę, strasząc go Trybunałem Stanu:

[...] przyjął wszystkie warunki Jarosława Kaczyńskiego. Ale musi się liczyć z tym, że to jest prosta droga do Trybunału Stanu, przed którym na pewno go postawimy”.

Prawo i Sprawiedliwość z kolei nazwał… targowicą:

Targowica to ci, którzy spoglądali na Rosję. To, co targowickie, jest wyłącznie po stronie PiS. Oni nie akceptują i nie lubią Europy, a teraz, po uruchomieniu artykułu 7, wypowiedzieli jej otwartą wojną. Zupełnie się z tym zresztą nie kryją. A to jest prosta droga to Polexitu”.

Schetyna chciał też najwidoczniej przed świętami rozbawić czytelników portalu, bo stwierdził:

Polska nie jest skazana na PiS. To jest kwestia emocji, mobilizacji, aktywności, ale też spokojnej rozmowy o zagrożeniach polityki PiS”.

Wszyscy w końcu wiemy, że opozycja totalna to dzisiaj ostoja spokoju i merytorycznej dyskusji. Panie Schetyna – chapeau bas!

dam/wiadomo.co,Fronda.pl