Już ponad 5 tysięcy podpisów zgromadzono pod petycją dotyczącą odwołania o. Volpiego z funkcji zarządcy komisarycznego zakonu Franciszkanów Niepokalanej. Na apel odpowiedzieli katolicy z całego świata, różnego stanu, wykształcenia, wieku i pochodzenia. Swój podpis złożyli wierni Z Europy, Ameryki Północnej, Ameryki Południowej czy Australii. Wszystkim im przyświeca jeden cel – uratowanie zgromadzenia Franciszkanów Niepokalanej. Taki odzew świadczy nie tylko o wzajemnej pomocy katolików na całym świecie, ale także o duchowym wsparciu zakonników i samego o. Marellego, przełożonego zgromadzenia, w tej trudnej i niekomfortowej sytuacji.

Przypomnijmy. O. Volpi, wyznaczony na zarządcę komisarycznego zgromadzenia Franciszkanów Niepokalanej tradycyjnej obediencji, rozpoczął krucjatę przeciwko zakonowi. Najpierw odsunął dotychczasowe władze zakonu, założyciela o. Manellego zamknął w domowym areszcie, a 8 grudnia br. w ich własne święto (uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny – red.) zamknął seminarium Zakonu Franciszkanów Niepokalanej, suspendował wszystkich kapłanów i diakonów, zakazał wszelkich publikacji i dystrybucji wszelkich wydawnictw Zakonu w kościołach i kaplicach należących do nich. Zabronił także działalności franciszkańskim tercjarzom, instytutom świeckim oraz rozszerzył zarząd komisaryczny na żeńskie gałęzie zakonu, w tym siostry klaryski. Zażądał od wszystkich przysięgi wierności Soborowi Watykańskiemu II i Novus Ordo Missae. Nie ma wątpliwości, że te posunięcia działają na szkodę klasztoru i prowadzą do jego marginalizacji z powodu przywiązania do tradycji i Mszy trydenckiej. Przyznają to sami watykaniści, zdziwieni zapałem z jakim  o. Volpi  dezorganizuje i niszczy zgromadzenie.

ToR/wieden1863.pl/corrispondenzaromana.it