Były Marszałek Sejmu Marek Jurek stwierdził, że mamy do czynienia z powolnym "odchodzeniem w cień" Nowoczesnej. 

– Są takie zjawiska, które można wylansować. Albo nawet same się wylansują, jeżeli towarzyszy temu jakaś energia. Istnieją przez chwilę i zaczynają schodzić w cień – stwierdził na antenie RMF FM eurodeputowany i prezes Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek, komentując spadki w sondażach partii Ryszarda Petru. Ocenił, że „Nowoczesną dotknął syndrom Palikota”.

Jurek powiedział też, że Paweł Kukiz jest obrońcą głosu zdrowego rozsądku w życiu politycznym. – Pokazał w wyborach prezydenckich, że Polaków nie można wpychać do szufladki. Pokazał, że Polacy mają swoje własne poglądy, których nawet nie narzuca swoim posłom każdorazowo – wyjaśnił.

Szef Prawicy Rzeczypospolitej przekonywał również, że „tacy politycy jak Viktor Orban są gwarancją tego, że Europa pozostaje związkiem państw i ma przed sobą przyszłość jako wspólnota zdolna do politycznej współpracy, a przynajmniej jako obszar pokoju”.

emde/tvp.info