Niemiecki dziennikarz, Jürgen Roth, autor głośnej książki "Smoleńsk 2010. Spisek, który zmienił świat", gościł wczoraj w Telewizji Republika. Powiedział jasno, że "Władza w Rosji leży w ręku grup przestępczych".

„Wiemy, co stało się w Smoleńsku, ale nie wiemy, jaki był cel tych wydarzeń, co do niego mamy jedynie spekulacje. Prezydent Kaczyński był wielkim wrogiem Władimira Putina, ponieważ walczył z jego zapędami przestępczymi i władczymi związanymi z Europą Zachodnią” – mówił Roth na temat powodów katastrofy smoleńskiej.

Dziennikarz nie ma najmniejszy złudzeń co do tego, jakiego rodzaju politykę uprawia Rosja oraz Putin. Twierdzi też, że nie można jej w ogóle ufać:

„Rosja do tej pory uprawia politykę kłamstw, destabilizacji, dezinformacji czy manipulacji. Dlaczego mamy wierzyć w to, co mówi rząd rosyjski, skoro do dziś mamy zaprzeczenia prawdy związane z Ukrainą, Krymem czy malezyjskim samolotem.”

Na koniec Roth podkreślił, ze obraz Polski jest w Niemczech zakłamany:

"W Niemczech mamy jedno źródło informacji o Polsce – Gazetę Wyborczą, która jest cytowana przez większość mediów, będąc tym samym głównym źródłem informacji o naszych wschodnich sąsiadach. Niemiecka opinia publiczna powinna uzyskiwać przekaz ze wszystkich stron politycznych a niestety uzyskują informacje tylko z jednej strony."

dam/telewizjarepublika.pl,Fronda.pl