- „Panie pośle, trzeba było przyjść do ministerstwa i wspomóc” – zwrócił się do posła KO Dariusza Jońskiego prof. Łukasz Szumowski. Polityk opozycji próbował zakłócić konferencję prasową ustępującego ministra zdrowia.

Były już minister zdrowia Łukasz Szumowski zorganizował dziś w Sejmie konferencję prasową, na której kolejny raz wyjaśniał motywy swojej rezygnacji z kierowania resortem zdrowia. Wystąpienie prof. Szumowskiego, w znanym z ostatniej kampanii wyborczej stylu KO, postanowił zakłócić poseł Dariusz Joński.

Polityk, przerywając wystąpienie prof. Szumowskiego, pytał go, czy będzie dziś w ministerstwie, ponieważ razem z posłem Szczerbą chciałby się z nim spotkać. Ten jednak odpowiedział, że nie jest już ministrem i nie będzie go w resorcie. Zapewnił przy tym, że posłowie będą mieli wiele okazji do rozmowy na korytarzach w Sejmie.

Na to Joński stwierdził, że od ponad miesiąca posłowie KO zwracają się do Szumowskiego z pytaniami, a ten nie znalazł do tej pory czasu, żeby się z nimi spotkać.

- „Pytaliśmy: gdzie są pieniądze za respiratory i za maski” – mówił.

- „Odpowiedzi dostawaliście w takim trybie, jaki przewiduje ustawa. Nie ma nigdzie takiego zapisu, żeby szef resortu spotykał się z posłami. Wielu posłów przychodzi, wielu wydaje interpelacje” – odpowiedział mu prof. Szumowski.

Poseł Joński dalej jednak nie odpuszczał i dopytywał o sprawę respiratorów:

- „Panie pośle, trzeba było przyjść do ministerstwa i wspomóc” – odpowiedział Szumowski, po czym Joński wyszedł.

kak/Polsat News