Otóż do tej pory zawsze słyszałem, że o.Rydzyk jest harpagonem, wyciskającym ze słuchaczy Radio „Maryja” i oglądaczy TV „TRWAM” niestworzone sumy pieniędzy. Że buduje potężne Imperium medialne – i nie tylko. I jeszcze będzie miał dochody z piekielnych czeluści – konkretnie: z cieplej wody zalegającej pod Toruniem.


Przy okazji o.Tadeusz ochłodzi trochę Ziemię, wypuszczając to ciepło w Kosmos – więc postępowcy powinni o.Tadeusza ozłocić!


Tymczasem Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie dała TV „TRWAM” miejsca na platformie cyfrowej – bo, jak orzekła, jest to stacja biedna, nie posiadająca gwarancyj finansowych.


Ja szczerze się przyznam: w życiu nie widziałem produkcji TV „TRWAM”  - bo zresztą w ogóle rzadko oglądam TV. Ale słyszałem, że ma całkiem spore grono widzów. Wygląda więc na to, że Ojca Dyrektora w Warszawie po prostu nie lubią. I za bogaty – i za biedny.


KRRiTV dodała jeszcze cynicznie, że o.Tadeusz może się odwołać, oczywiście – ale nic to nie da, bo wszystkie miejsca już rozdane, więc nie będzie można nikomu ich odebrać!!


Na takie dictum ja bym się wściekł. Chyba pora rzucić na KRRiTV jakieś stosowne przekleństwo?


Ale, proszę KRRiTv:  o odwoływanych przetargach – słyszałem... . 

 

eMBe/Korwin-mikke.pl