„Wszędzie mówię, że za 20 miesięcy będzie kampania samorządowa, czyli że wybory będą za mniej więcej 21 miesięcy” – mówi prezes PIS w Radio Kraków.

W rozmowie tej prezes PiS, Jarosław Kaczyński, powiedział, że nie będzie przyspieszonych wyborów samorządowych. Odbędą się one zgodnie z planem, na jesienie 2018 roku. Wtedy też PiS ma nadzieję, że będzie już działać zasada kadencyjności, jednak o wszystkim zadecyduje Trybunał Konstytucyjny.

Na antenie Radio Kraków Kaczyński pytany był m.in. o to, czy już w najbliższych wyborach miałaby działać zasada kadencyjności:

„Będziemy na pewno uchwalać taką ustawę, która będzie wprowadzała to od razu, natomiast, co powie w tej sprawie Trybunał Konstytucyjny, bo tu jest kwestia działania prawa wstecz”

Dodał też, że w prosty sposób można udowodnić, że nie jest to działanie prawa wstecz:

„To niedziałanie prawa wstecz nie jest bezwyjątkowe i służy pewnemu celowi i teraz jest pytanie, czy ważniejsze są prawa osób, które pełnią tę funkcję, czy ważniejsze jest prawo społeczeństwa do unikania różnego rodzaju patologii. Wydaje mi się, ze to drugie prawo jest dużo ważniejsze i w związku z tym tej reguły nie można stosować, ale powtarzam, że zdecyduje Trybunał, bo to na pewno zostanie zaskarżone”

Kaczyński dodaje, że po wprowadzeniu zmian samorządowcy po dwóch kadencjach, po upłynięciu przerwy nie będą mogli kandydować ponownie na to samo stanowisko, jednak nic nie będzie stało na przeszkodzie, ażeby pełnili inne funkcje publiczne:

„To nie jest wyeliminowanie z życia publicznego ludzi; ci, którzy naprawdę są dobrzy, z całą pewnością w życiu publicznym się utrzymają, a tych złych w ten sposób będzie dużo łatwiej wyeliminować”

Prezes PiS dodaje także, że w wyborach obowiązywać nadal będą listy partyjne, a także bezpośrednie wybory prezydentów, burmistrzów oraz wójtów. Sejmiki w dalszym ciągu będą wybierać marszałków województw.

dam/PAP,Fronda.pl