Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo w sprawie zwolnienia z aresztu Arkadiusza Ł. ps. "Hoss". Warszawska sędzina uznała, że "Hoss" nie musi trafić do aresztu.

Przestępca ten, który jest inicjatorem wyłudzania pieniędzy "na wnuczka", musiał jedynie złożyć poręczenie majątkowe w wysokości 300 tysięcy złotych i otrzymał dozór policyjny, z zakazem opuszczania kraju i obowiązkiem stawiania się pięć razy w tygodniu na komisariacie.

"Wydział Spraw Wewnętrznych wszczął postępowanie w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego" - poinformowała rzecznik Prokuratury Krajowej Ewa Bialik.

Wcześnej minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro przekonywał, że sąd przekroczył termin 24 godzin na ewentualne aresztowanie podejrzanego od chwili przekazania sprawy przez prokuraturę.

kk/rmf24.pl