Prezydent podpisał ustawę w sprawie podniesienia nakładów na obronność do 2,5 procent PKB w 2030 roku. Zakłada ona m.in. zwiększenie liczebności armii. - Bardzo się cieszę, to dla mnie jako prezydenta RP i zarazem najwyższego zwierzchnika sił zbrojnych bardzo ważny i radosny moment – mówił Andrzej Duda.
Prezydent powiedział, że w Polsce 2 procent PKB przeznaczane na obronność liczyliśmy w stosunku do wyników finansowych poprzedniego roku – teraz zostało to zmienione - kwota budżetu będzie liczona względem PKB z roku bieżącego.
Wydatki mają stopniowo rosnąć. W 2020 roku mają wynosić 2,1 procent, w 2030 roku 2,5 procent PKB. Prezydent zaznaczył, że są to ogromne środki. - Potrzeby są wielkie, bo realizowanych jest szereg programów modernizujących armię i zwiększających bezpieczeństwo żołnierzy - dodał.
Chcemy zwiększyć liczebność polskiej armii do 200 tysięcy – mówił także. Zaznaczył, że etaty żołnierzy zawodowych i stanowiska służbowe to będzie najwyżej 150 tysięcy z tej liczby, "by stworzyć możliwości budżetowe, rozwojowe także dla nowego rodzaju wojsk, obrony terytorialnej”.
O wartości tej ustawy mówił wczoraj na antenie Telewizji Republika szef MON Antoni Macierewicz. Jak wskazał minister, dzięki założeniom strategicznego przeglądu obronnego, polska armia może zostać ukształtowana w taki sposób, aby móc powstrzymać każdego agresora, co-zaznacza Macierewicz- "jest ostatecznie celem istnienia każdej armii narodowej".
Szef MON zapewnił, że Polskie Siły Zbrojne, na skutek zwiększenia dofinansowania, w ciągu 10 lat mogą uzyskać zdolność obrony przed każdym przeciwnikiem. Minister Macierewicz zapowiedział również realizację programu obrony przeciwrakietowej, „Wisła”. Pierwsze baterie rakiet mają zostać dostarczone do 2019 r.
mod/polskie radio, fronda