Resort środowiska odpowiedział Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie wstrzymania wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej. Podkreślono, że jest to niemożliwe ze względu na koszta – wstrzymanie się od wycinki spowoduje szkody w środowisku, których wartość oceniono na 3,2 miliarda złotych.

Trybunał Sprawiedliwości 28 lipca nakazał natychmiast wstrzymać wycinkę na obszarach chronionych Puszczy Białowieskiej, co było środkiem tymczasowym, o który wnioskowała Komisja Europejska. Polska miała odpowiedzieć do piątku.

PAP podaje, że ministerstwo w odpowiedzi zawarło informację, że działania te są zgodne z przepisami dyrektywy ptasiej i siedliskowej, wręcz niezbędne dla ochrony przyrody. Poinformowano także, że zastosowanie się do nakazu wstrzymania wycinki nie spełnia odpowiednich przesłanek aby je zastosować.

Podkreślono także, że stanowisko KE opiera się w znacznej mierze na hipotezach. Dodano, że Komisja nie wykazała w wystarczający sposób prawdopodobieństwa powstania poważnych oraz nieodwracalnych szkód wskutek interwencji.

Oszacowano także, że zrealizowanie środka tymczasowego, a więc zaniechanie wycinki, poskutkowałoby szkodami w środowisku, które wyceniono na 3,24 miliarda złotych. PAP podaje także, że postępowanie w sprawie środków tymczasowych jest w toku i zakończy się najpewniej we wrześniu.

dam/PAP,Fronda.pl